W ostatnim tygodniu koło mojego domku jest straszny rumor. Jakaś koparka przekopuje moje ulubione miejsce zabaw.
Mówiła, że jakieś rury wymieniają. No wymieniają, to niech wymieniają, ale dlaczego wykopali moje ulubione drzewko? Gdzie ja teraz będę… o przepraszam o takich rzeczach się nie pisze.
Codziennie rano po godzinie 6.00 budzi mnie koparka, chyba stanę się rannym ptaszkiem.
Potem wyczekujemy kiedy będzie można przejść ścieżką, żeby wydostać się z domu i pójść na spacer. Dwa dni temu omal nie wpadłem do głębokiego rowu, bo wracając ze spaceru skręciłem w moją ulubioną ścieżkę, zapominając, że tam właśnie kopią.
Mam nadzieję, że może niedługo już skończą i znowu będzie można spokojnie wyjść na balkon i pobiegać koło domu.
Teraz mogę tylko poleżeć na kanapie, albo posiedzieć przed komputerem.



2 komentarze:
Czesc,Lolek - nooo!!! chociaz od Ciebie dowiem sie,co u Was słychac.Ale masz fajne spacery, miło popatrzeć na Wasze zdjecia.
Nam tez ostatnio komputer wysiadł- odłaczył sie od lifeboxa- sam z siebie.Moja miotała sie cały wieczór, cos tam ktos jej radził przez telefon i w końcu o pierwszej w nocy jakos to naprawiła.A ile bałaganu przy tym zrobiła, a ile sie ugadała!!!Mówie Ci, ja to nie mam łatwo.Twoja jest spokojna,ale Moja okropnie narwana!
Pozdrawiam Cie serdecznie Mała
Witaj Mała cieszę się, że czytasz moje opowieści.
My też mamy ostatnio problem z internetem, ale za to częściej jesteśmy w parku.
Pozdrowienia Lolek
Prześlij komentarz