Teraz każdy spacer to przyjemność, bo co krok coś nowego zakwita, jakiś nowy ptak przelatuje i tyle wspaniałych zapachów (psich też). Można poleżeć na trawie, chociaż ja, oprócz biegania, najbardziej lubię siedzenie na ławce w parku. Szkoda tylko, że tak rzadko udaje mi się to robić.
Najczęściej podczas spacerów wybieramy moją ulubioną ścieżkę,
a przy tej ścieżce, kwitnie wiele kwiatów.
a to mój kolega, który najbardziej lubi obgryzać patyki.
W czasie, kiedy on znęca się nad patykami, ja mogę przeszukiwać okolicę, poczytać psie gazety, a potem streszczam mu w drodze powrotnej.



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz